RÓG OBFITOŚCI (33 lata po strajkach sierpniowych)
Chciałeś „Chamie” złoty róg,
Co dostałeś? - Łzy i głód!!!
Głowę w chmurach zawiesiłeś,
W sprawiedliwość uwierzyłeś.
W sprawiedliwość uwierzyłeś.
Za twą walkę masz nagrodę,
Masz dziś wolność i swobodę.
Wolność biedą smarowaną,
Bezrobociem okraszaną.
Marzył ci się złoty róg,
Róg dla ludu byłby cud.
Przeznaczeniem Twoim praca,
Róg własnością jest bogacza.
Gdy już znajdziesz okruszynkę,
Pomedytuj nad nią chwilkę,
Bo dziś one jest twym
złotem,
Wypłukane własnym potem.
ŚMIEJE SIĘ „KOMUCH” Z
SIERPNIOWEJ WALKI,
TY MASZ SWĄ WOLNOŚĆ, JA - ZBIERAM FANTY.